MOJE DZIECKO MA WADĘ SERCA…

Nikt nie jest gotowy na taką wiadomość. Informacja o wadzie serca dziecka, choćby przekazana najdelikatniej jak się da, niesie za sobą wiele emocji. Pojawia się

  • niedowierzanie

  • strach

  • pytanie „dlaczego ja?”

  • szukanie winnych (osób i czynników)

  • zaprzeczanie, wiara, że lekarz się myli…

  • zdarza się, że pojawiają się stany lękowe, depresja, która może dotknąć całą rodzinę. 

Niektórzy reagują bardziej emocjonalnie, inny bardziej zadaniowo. Czasem samemu trudno sobie poradzić. Bardzo ważne jest mądre(!) wsparcie:

✔️ psychologa
✔️ rodziny i bliskich
✔️ znajomych ze szpitala z podobnymi problemami – grupy wsparcia
Dlaczego to takie ważne? Bo za powodzeniem procesu leczenia stoją lekarze, ale także rodzice. Ważne, by skutecznie i z miłością dbali o zdrowie swoich dzieci, wspierali swoje pociechy na wszystkich możliwych płaszczyznach. Dbali o siebie, ale też by mieli od kogo czerpać siłę, której czasem im brak…

Emocje nie mijają wraz z powrotem do domu… 

Każdy powrót do domu oznacza niewypowiedziane szczęście – to powrót do codzienności, do bliskich, do życia poza szpitalem. Mimo, że jest to cudowne uczucie, to często euforia miesza się z lękiem. Rodzic, który do tej pory mógł swoje wątpliwości w każdej chwili przedstawić personelowi medycznemu, nagle zostaje sam. Oczywiście, w sytuacji, gdy coś go niepokoi może, a nawet powinien skontaktować się z lekarzem, ale na ogół stara się tego nie nadużywać… Czasem ma wsparcie hospicjum domowego.
Najczęściej po powrocie jest sam z ukochanym dzieckiem, ale też z: podawaniem leków, wnikliwą obserwacją, czasem bardzo trudnym karmieniem i/lub dietą, pomiarami, sprzętem (w zależności od stanu dziecka: respiratorem, sondą, koncentratorem tlenu). Na ogół te „sprawy organizacyjne” jest w stanie sobie z czasem świetnie ułożyć. Ale rodzic pozostaje sam także z lękiem, o którym czasem trudno mówić. 
 
Rodzic boi się:
✔️Że nie poradzi sobie w nowej sytuacji.
✔️Że nie zauważy czegoś istotnego.
✔️Że nie będzie w stanie poświęcić wystarczająco czasu pozostałemu rodzeństwu.
✔️Konfrontacji z otoczeniem, reakcji bliskich.
✔️Konieczności rezygnacji z pracy, dotychczasowego życia.
✔️Czy poradzi sobie z cierpieniem dziecka.
✔️Braku zrozumienia nie tylko bliskich, ale też lekarzy innych niż kardiologia specjalności.
 
Każdy stara się na swój sposób pokonać, rozwiać swoje obawy. Jednemu poczucie bezpieczeństwa da dobra organizacja i zaopatrzenie w różne sprzęty medyczne, monitorujące stan dziecka. Drugi nie będzie w nocy spał, sprawdzając, czy jego dziecko oddycha, w dzień będzie czytał wszystkie dostępne publikacje, przeglądał fora. Jeszcze inny będzie chciał, aby życie toczyło się tak, jak dawniej – znajdzie dla dziecka opiekunkę, wróci do pracy. Każdy jest inny, wiele zależy od jego charakteru, rodzaju wady, świadomości zagrożenia.
W tej pozornej stabilizacji przeszywający lęk często przychodzi niepostrzeżenie, ujawniając się w najmniej oczekiwanym momencie. Może być to impuls – zapach, dźwięk, który przypomni traumę… 
 

Gdy się to zdarzy, jesteśmy dla Was – pod telefonem, mailem oraz tu: GRUPA WSPARCIA DLA RODZIN I BLISKICH Z WADAMI SERCA